fundamenty...
Zaczęliśmy.....!!!! Hurrraaaaa...... Najpierw nasz geodeta wyznaczył nam nasz domek..... to był fajny moment bo można sobie pomału wyobrażać co gdzie będzie stało..... hehe no może bez szczegółów ale już coś mniej więcej wiadomo :) Później zaczęło się kopanie fundamentów.... z racji, że nie mamy żadnej ekipy budowlanej tylko mój mąż wraz z pomocą rodzinki będziemy budować nasz domek, chyba nie możemy się porównywać z tymi co mają ekipy i codzienie coś jest pchnięte do przodu na ich budowie, dlatego też u nas chyba nie pójdzie tak szybko...... ale za to będzie co wspominać.:) Powracając do tego co mamy zrobione to fundamenty są już wykopane..... teraz zaczynamy skręcać zbrojenie..... choć pogoda w sobotę była beznadziejna bo cały dzień padało to i tak nie poddaliśmy się i zbrojenie skręcaliśmy- jeszcze nie całość oczywiście ale już spory kawałek jest. Wrzuce pare zdjęć na dowód tego wszystkiego:)